Tytuł tego albumu brzmi jakby nadciągali Wikingowie i jedynym sensownym posunięciem zdawała się sprawna ewakuacja. Coś jest na rzeczy, bo smörgåsbord to w praktyce nic innego jak szwedzki stół. W tym przypadku bufet dotyczy rzecz jasna muzyki ska i odnosi się do obszernego, przekrojowego, złożonego z wszelkich podgatunków ska zestawu dań, jaki przygotowali dla nas The Players Band.
Zastanawialiście się kiedyś, co robią producenci, gdy ostatni muzyk opuści wieczorem ich studio? Otóż wyciągają te wszystkie swoje zabawki – mikrofony, magnetofony szpulowe, echa, pogłosy, miksery i całą resztę tych retro gratów i bawią się tym całą noc. Robią dub!
Mijają kolejne tygodnie izolacji i myśli o wyjściu na jakiś koncert stają się coraz bardziej natrętne. Szczególnie, gdy trafię na płytę, która brzmi jak zapowiedź świetnej zabawy. Nowa EP-ka The Makeways do takich właśnie się zalicza.
Niestety, również wrześniowa edycja Freedom Sounds nie odbędzie się zgodnie z planem. Czas obowiązywania ograniczeń w organizacji dużych imprez za Odrą został przedłużony. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na rok 2021.
Im dalej w lato, tym bardziej rozluźniają się restrykcje dotyczące organizacji wydarzeń kulturalnych. Do Warszawy powoli wracają nieduże koncerty i imprezy muzyczne pod chmurką. Ale w innych częściach świata wciąż najlepszą rozrywką są streamingi. W ten weekend warto zostać w domu i wirtualnie przenieść się na ska festiwal do Peru.
Zespołów z cieplejszych krajów zawsze najlepiej słucha mi się latem. Wyobrażam sobie wtedy koncerty na plaży i drinki z palemką. Ciepełko już czai się za rogiem, powoli wychodzimy z izolacji i tylko muzyki na żywo będzie w tej układance brakowało, przynajmniej przez jakiś czas. Na ratunek przychodzi płyta, która co prawda wyszła w styczniu, ale w naszej części świata dobrze będzie się jej słuchać właśnie teraz.
Keith & Tex, Rudy Mills, The Skatalites, The Skints i Horace Andy to część gwiazd tegorocznego festiwalu Freedom Sounds. Jedno z naszych ulubionych muzycznych wydarzeń wraca po dwuletniej przerwie.
Znamy już dwie pierwsze piosenki z nadchodzącego albumu The Aquabats. Obydwie doczekały się zgrabnych „lyrics videos”, a ich brzmienie pozwala optymistycznie zapatrywać się na zbliżającą się wielkimi krokami premierę „Kooky Spooky…In Stereo”.
Czy zdarza wam się czasem zamówić płytę bez wcześniejszego przesłuchania? Ba, nawet bez znajomości nawet jednego utworu? Płyta Steady Social Club była pierwszą od dawna, którą nabyłem bez usłyszenia choćby sekundy materiału.
W czasie pandemii artyści wcale się nie nudzą. Piszą piosenki, transmitują koncerty w okrojonym składzie w mediach społecznościowych lub, jak Mr. T-Bone, wspierają swoim graniem potrzebujących.