Alaska-Q to zespół założony w kwietniu 1999 r. w Dżakarcie, stolicy i największym mieście Indonezji. Od kiedy zaczęli grać zespól nigdy nie myślał o wydaniu albumu lub chociażby nawet epki. Po prostu kochali grać koncerty. Aż pewnego dnia uświadomili sobie, że nie są już najmłodsi i postanowili – jak to określili zapytani przez RudeMaker.pl – jakoś zapisać swoje podróże.
Zliczy ktoś ile razy pisaliśmy o kampaniach crowdfundingowych (w serwisach typu kickstarter.com czy bigtune.es), efektem których było lub miało być wydanie płyty ska, rocksteady lub reggae? Pewnie nie. Pora więc jeszcze bardziej utrudnić zadanie i dorzucić kolejne jamajskomuzyczne kampanie.
Bandits to zespół założony w 2008 r. w Castelló de la Plana przez grupę miłośników klasycznych jamajskich rytmów. W 2010 r., nakładem Liquidator Music (we współpracy z Golden Singles Records i Jamaican Memories), ukazał się debiutancki album Bandytów, „Love Shots”. Wczoraj premierę miał drugi album grupy, „Algo Especial” (ponownie siły połączył Liquidator i Jamaican Memories). Znalazło się na nim 14 numerów (zaśpiewanych po kastylijsku i angielsku, do tego utwory instrumentalne) kursujących pomiędzy ska, rocksteady i reggae.
22 lutego w Edmonton odbyła się impreza z okazji premiery pierwszego numeru „Soul Time”, kanadyjskiego fanzina poświęconego stylowi i muzyce kontrkultury skinheads. Znajdą się w nim – jak napisał nam jeden z twórców zina – historie i zdjęcia prawdziwych przedstawicieli skinheads i suedeheads, a ponadto różne aspekty powiązanej z nimi szeroko pojętej sztuki – w tym grafiki, pisarstwa, muzyki. Sfera muzyczna skupia się głównie na soulu i reggae.
Długo trzeba było czekać na koncert Buster Shuffle w Londynie, co spowodowane było najprawdopodobniej nagrywaniem nowej płyty. Jednak w końcu cierpliwość została nagrodzona i w walentynki na Camden można było zobaczyć ich na żywo. Możliwe, że to właśnie z tego powodu trzeba było kupić wcześniej bilety, bo przed koncertem albo ich nie było, albo zostało jedynie kilkanaście sztuk. Inna sprawa, że klub nie jest duży i więcej jak 200 osób nie wejdzie. Jak się okazało faktycznie Barfly nabite było do granic możliwości, co pokazuje, że kapela jest lubiana u siebie w mieście.
Daty 28 i 29 listopada uznać można za oficjalną koncertową premierę drugiego krążka jednego z najlepszych polskich zespołów grających ska. Chodzi, rzecz jasna, o Las Melinas i ich album „Ska’la powagi”.
Jeden z największych polskich festiwali reggae powoli ujawnia artystów, którzy zagrają w Ostródzie w dniach 14-17 sierpnia. Dzisiejszy news powinien zadowolić wszystkich fanów ska, bowiem na Ostróda Reggae Festivalu zagra The Skatalites.
Dzisiejsze wydanie The Jamaica Observer informuje, że w wieku 48 lat zmarł Wayne Smith, wokalista znany z hitu „Under me Sleng Teng” i współautor tegoż riddimu.
Ciekawa składanka ukazała się 3 lutego nakładem istniejącej od kilku lat francuskiej wytwórni Undisputed Records. Znalazły się na niej klasyki soulu w wykonaniu artystów reprezentujących szeroko pojęte reggae. Na „Reggae Loves Soul. Soul classics turned into reggae groove” spotkało się kilka muzycznych pokoleń z kilku krajów (m.in. Francji i Jamajski). Obok Glena Washingtona (rocznik ’57) czy Ranking Joe (’59) artyści tacy jak Chezidek (’73) i Turbulence (’80).
Ciekawostka sądowo-muzyczna z amerykańskim zespołem Fishbone, przez wielu uważanym za jednego z najlepszych przedstawicieli trzeciej fali ska, w roli głównej.
The Jolly Boys jest najdłużej działającą grupą grającą mento na Jamajce. Zespół został założony w 1955 r. w Port Antonio (około 100 km od stolicy kraju Kingston) przez Mosesa Deansa (banjo, gitara) i „Papę” Brown (rumba box), grających wcześniej w Navy Island Swamp Boys. Wkrótce dołączyli do nich do których dołączyli Derrick „Johnny” Henry grający na marakasach i bębnach, Martell Brown na gitarze i David „Sonny” Martin na gitarze, a w latach 60. skład na stałe uzupełnił perkusista Allan Swymmer.
W tym roku wytwórnia Pork Pie – The Spirit of Ska, specjalizująca się w ska, reggae, 2tone, rocksteady i ska-punku, świętuje swoje 25-lecie. Pork Pie, założona w Berlinie w 1989 r., była pierwszą w Niemczech wytwórnią ska. Silną pozycję i rozpoznawalność firma zdobyła sobie kompilacjami z serii „Ska… Ska… Skandal!” i „United Colors Of Ska”, a także albumami kapel zarówno z Niemiec (m.in. Yellow Umbrella, Bluekilla), jak i z innych zakątków globu (od Japonii przez Stany Zjednoczone po Danię i Rosję).
Rubén López & The Diatones to muzycy działający na hiszpańskiej scenie ska/reggae nie od dziś. Ten pierwszy, wokalista i lider zespołu śpiewał wcześniej m.in. w Malarians i The Peeping Toms. Instrumentaliści z The Diatones natomiast muzyczne szlify zdobywali w takich zespołach, jak The Oldians, The Kinky Coo Coo’s czy Flight 404.
7 lutego Jamaican Jazz Records – sublabel Rocking Records skoncentrowany na jamajskim jazzie, ska-jazzie oraz jazzującym reggae – wydał drugi album Barefoot Basement, instrumentalnej grupy grającej reggae z wpływami jazzu, ska, muzyki bałkańskiej, hip hopu, electro, austriackiego folku i kilku innych gatunków.
The Offenders został założony w 2005 r. we Włoszech przez Valerio, wokalistę, gitarzystę oraz autora tekstów. Od 2009 r. zespół stacjonuje w Berlinie. Muzyka, którą grają to fuzja różnych gatunków od 2-tone ska, przez rocksteady i early reggae, po rockabilly i mod79.
No i stało się, KoNoPiAnS odwiedzili Warszawę, a raczej spadli na nią niczym SKA atomowa bomba! Przyjechali po południu i od razu zabrali się do szykowania swojej SKA inwazji.
Bytom – miasto na Górnym Śląsku, ponad 174 tys. mieszkańców (od lat tendencja spadkowa). Koncertów (jakichkolwiek), jak na lekarstwo, a jeśli już coś się dzieje to przeważnie jakieś elektroniczno-alternatywne cudactwa. Nic więc dziwnego, że ucieszyła mnie informacja o koncercie ska. Trochę mniej ucieszyła godzina rozpoczęcia (piątek, 20:00), ale na szczęście w tym kraju koncerty prawie ZAWSZE mają opóźnienie, więc spokojnie zdążyłem dojechać z pracy (którą kończyłem właśnie o 20:00), ba! jeszcze musiałem czekać.
Wczoraj w szpitalu w Stanach Zjednoczonych (Jamaica Observer podaje, że w Miami, natomiast Jamaica Gleaner – Orlando na Florydzie) zmarł William „Bunny Rugs” Clarke, wokalista Third World. Bunny Rugs chorował na raka, od pewnego czasu przebywał na oddziale intensywnej terapii. W czwartek skończyłby 66 lat.