Częścią kultury jest także moda i to o niej przede wszystkim piszemy w kategorii Styl. Ale poza artykułami o ciuchach i markach odzieżowych znajdziecie też te poświęcone gadżetom, wnętrzom i sztuce.
Kiedy idąc do pracy mijasz podświetlonego renifera, a w radiu już po raz piąty w tym tygodniu słyszysz „Last Christmas”, to znak, że czas najwyższy ogarnąć temat świątecznych prezentów. Jeśli do tej pory nie mieliście czasu, żeby się nad tym zastanowić, być może rudemakerowy prezentownik trochę ułatwi wam sprawę. Są to rzeczy, z których ucieszyłabym się ja lub mój partner, ze sklepów, które znam i w których robię zakupy. Nikt niczego w tym artykule nie sponsorował (a szkoda).
W tym roku odbędzie się druga edycja międzynarodowego konkursu plakatów reggae. Pod pojęciem „reggae” organizatorzy rozumieją wszystkie popularne jamajskie gatunki muzyczne, czyli ska, rocksteady, roots reggae, dancehall, dub i soundsystemy.
2 lipca rozpoczęła się kampania organizowana przez Clarks Originals, we współpracy z Trojan Records. Postanowili oni zaangażować didżejów producentów z różnych stron świata, aby odświeżyć, ożywić jeden z klasycznych hitów Trojan Records, wydany w 1971 r. „Let Your Yeah Be Yeah” The Pioneers.
Ciekawostka odzieżowo-muzyczna. Można już kupować odzież (t-shirty, koszulki polo i bluzy) firmy Lambretta Clothing sygnowaną logo Trojan Records. Jest ona dostępna zarówno w sklepach stacjonarnych w całej Wielkiej Brytanii, jak i poprzez stronę www.lambrettaclothing.co.uk.
Gratka dla fanów The Specials! Firma Fred Perry ogłosiła limitowaną edycję koszulek z okazji europejskiej trasy The Specials. W skład (mini)kolekcji wchodzi czarny T-shirt oraz dwie polówek (biała i czarna). Na odwrocie T-shirtu znajduje się setlista przygotowana na europejskie koncerty (patrz tutaj). Ceny koszulek to 35£ (T-shirt) i 60£ (polo).
To nie pomyłka. Od pewnego czasu fani skuterów mogą kupić limitowaną edycję licencjonowanych kasków Trojan Records. Firma Heritage Helmets stworzyła 2 wersje kasków: z logo brytyjskiej wytwórni i Lambretty oraz z samym logo Trojan Records, zapewne dla osób, które od Lambretty wolą Vespę.
Czas najwyższy na nowe wieści z obozu The Specials. Właściwie w przeciągu dwóch ostatnich miesięcy nie zaszły w temacie ewentualnego come-backu jakieś rewolucyjne zmiany, jednak miało miejsce kilka zdarzeń, które rzucają nieco nowego światła na szanse powodzenia reaktywacji.