Co skinowi pod choinkę, czyli prezentownik w klimacie.
Kiedy idąc do pracy mijasz podświetlonego renifera, a w radiu już po raz piąty w tym tygodniu słyszysz „Last Christmas”, to znak, że czas najwyższy ogarnąć temat świątecznych prezentów. Jeśli do tej pory nie mieliście czasu, żeby się nad tym zastanowić, być może rudemakerowy prezentownik trochę ułatwi wam sprawę. Są to rzeczy, z których ucieszyłabym się ja lub mój partner, ze sklepów, które znam i w których robię zakupy. Nikt niczego w tym artykule nie sponsorował (a szkoda).