Żąda w nim rekompensaty w wysokości 1 mln dolarów oraz 20 mln dolarów odszkodowania retorsyjnego.
19-letni Lewis oskarżony jest o to, że 18 maja w czasie koncertu Toots & the Maytals w Richmond (w ramach festiwalu Dominion Riverrock), rzucił w Tootsa Hibberta butelką po wódce Grey Goose. Artysta, śpiewający akurat „Take Me Home, Country Roads” Johna Denvera, został trafiony w głowę. Toots rzucił mikrofon i opuścił scenę, a koncert został przerwany. Hibberta przewieziono do VCU Medical Center, gdzie założono mu kilka szwów. Pijany fan został aresztowany przez policję oraz postawiony w stan oskarżenia. Zarzuca mu się zbrodnię umyślnego zranienia (napaść kwalifikowana) oraz wykroczenie publicznego picia alkoholu.
W pozwie zaznaczono, że koncert na Dominion Riverrock był częścią amerykańskiej trasy, którą w wyniku incydentu zespół musiał odwołać, a to oznaczało utratę znacznych dochodów. Wokalista nie był w stanie nagrywać, komponować oraz występować publicznie.
Dyskusja