15-ego kwietnia w Warszawie miał miejsce koncert zespołu The Bartenders, który aktualnie pracuje nad swoją płytą. Na koncercie wystąpił gościnnie Daniel Broman – wokalista duńskiego Babylove & The Van Dangos – którego usłyszymy także na, wcześniej wspomnianym, albumie. Skrzętnie skorzystaliśmy z tej okazji, aby sprezentować Wam, pierwszy w polskich „mediach”, wywiad z tym artystą. Znajdziecie w nim informacje o porannej kawie, japońskich toaletach, pewnym festiwalu, osobistościach sceny i wiele innych. Zapraszamy do lektury!
Na EP-ce znajdują się 4 utwory – 3 covery plus drum’n’bassowa wersja jednego z nich. 15:19 to także czas trwania płyty.
Ciekawa jest zwłaszcza historia „The Pied Piper” – utworu śpiewanego przez Gabrielę „Gabi” Budzianowską. Napisał go, w latach 60. ubiegłego wieku, duet Steve Duboff i Artie Kornfeld. Mimo, iż największą furorę utwór ten zrobił w wykonaniu brytyjskiego piosenkarza Crispiana St. Petersa, to nie można zapominać, iż to właśnie Duboff i Kornfeld, pod nazwą The Changin' Times, jako pierwsi wykonali „The Pied Piper”. W 1965 r. Philips Records wydał singiel, na którym znalazł się tenże utwór (na drugiej stronie umieszczono „Thank You Babe”).
Pod koniec sierpnia bieżącego roku Skadyktator wraz z Upbeat Quartet ruszyli na podbój Hiszpanii. Z tej okazji przygotowali epkę mającą pomóc w promocji przedsięwzięcia. Zespół w składzie: Skadyktator – wokal, Paweł Biedrzycki – gitara, Andrzej Mikulski – klawisze, Janusz Rutkowski – bas, Bartek Szemis – instrumenty perkusyjne i bębny oraz Mikołaj Tabako – trąbka, umieścił na płytce pięć utworów.
Trzeci weekend maja w Warszawie zapowiada się jako prawdziwa sensacja, jakiej dawno u nas nie było. Trzy dni, sześć muzycznych ekip, cztery miejsca i jedna misja… SKA! Warszawscy muzycy w zarówno znanych jak i zupełnie świeżych składach i gość z zagranicy, czyli nikt inny jak sami Kingston Kitchen z Dr. Ring Dingiem na czele. Piątek, sobota i niedziela pod hasłem „NON STOP SKA WEEKEND”, po brzegi wypełnione brzmieniami prosto z Jamajki.
Już 26 lutego Bartendersi zaserwują własnoręcznie przyrządzony, smakowity debiut fonograficzny. Ich muzyka jest miksturą o pieczołowicie dobranym składzie, wyrafinowany smakosz odnajdzie w niej inspirację jamajskim ska, jazzem oraz reggae. W przepisie nie mogło zabraknąć wysokokalorycznej sekcji rytmicznej, soczystego wokalu i siarczystej sekcji dętej. Na deser zaserwowano brzmienie oryginalnego Hammonda B3.