Gdybyście zastanawiali się czy ktoś gra porządne ska w Denver, Colorado, zapewniam Was, że jest tam co najmniej jeden zespół, który już drugą dekadę dba o to, by spragnieni takich dźwięków fani mieli swój lokalny zespół, na którego koncert zawsze mogą liczyć. „Lunchin' with The Dendrites” to jego najnowsza EP-ka, która sporo namieszała w moim postrzeganiu tej kapeli.
Mijają kolejne tygodnie izolacji i myśli o wyjściu na jakiś koncert stają się coraz bardziej natrętne. Szczególnie, gdy trafię na płytę, która brzmi jak zapowiedź świetnej zabawy. Nowa EP-ka The Makeways do takich właśnie się zalicza.
Za każdym razem, kiedy widzę gdzieś hasło „stay rude stay rebel”, w mojej głowie rozbrzmiewa piosenka No Sports. Na początku roku wytwórnia Mad Butcher Records wznowiła EP-kę, z której pochodzi ten utwór i debiutancki album Niemców na winylu.
Co może wyjść z połączenia ska-punka z niechęcią do obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych? Na przykład muzyczno-polityczna ciekawostka w rodzaju zespołu The Donald Trumpets.
Malambo Ska Band to 6-osobowy zespół grający 2-tone. Powstał przed dwoma laty w stolicy Argentyny. Do tej pory ich utwory można było usłyszeć na dwóch składankach wydanych w ramach brytyjskiego projektu Specialized („BOSS” i „Dance Crazy„) oraz na kompilacji „Solo Como Un Hongo” Argie Pop Records.
The Uppertones to włoskie trio ze słynnym wokalistą i puzonistą Mr. T-Bonem na czele. W Polsce gościli już nie raz, więc jest spora szansa, że mieliście już okazję trafić na ich mieszankę jamajskiego R’n’B, calypso, mento i ska. Oprócz regularnego koncertowania panowie czasem wchodzą też do studia, czego najnowszym efektem są trzy piosenki wydane na winylowej siódemce.
Sentimental Moods to instrumentalny ska-band z Jakarty w Indonezji. Powstali w 2009 roku i nagrali dotąd 2 albumy, 4 Ep-ki i single. 13. października (International Cassette Store Day) zespół we współpracy z Doggy House Records wypuścił Ep-kę „Sentimental Moods feat. VOCALS”. W fizycznym formacie została wydana wyłącznie jako kaseta magnetofonowa.
2 lipca Tokyo Ska Paradise Orchestra w Holandii rozpoczyna trasę po Europie. W czasie jej trwania zagra m.in. na czeskim festiwalu Rock for People, na którym wystąpi także Cała Góra Barwinków.
W 2009 r. Fireinthehole zagrał kilka koncertów z Zion Train. To właśnie po jednym z tych koncertów członkowie Zion Train zapytali, czy istnieje możliwość gościnnego pojawienia się na płycie tego młodego (powstali raptem 4 lata temu) śląskiego zespołu.
Na EP-ce znajdują się 4 utwory – 3 covery plus drum’n’bassowa wersja jednego z nich. 15:19 to także czas trwania płyty.
Ciekawa jest zwłaszcza historia „The Pied Piper” – utworu śpiewanego przez Gabrielę „Gabi” Budzianowską. Napisał go, w latach 60. ubiegłego wieku, duet Steve Duboff i Artie Kornfeld. Mimo, iż największą furorę utwór ten zrobił w wykonaniu brytyjskiego piosenkarza Crispiana St. Petersa, to nie można zapominać, iż to właśnie Duboff i Kornfeld, pod nazwą The Changin' Times, jako pierwsi wykonali „The Pied Piper”. W 1965 r. Philips Records wydał singiel, na którym znalazł się tenże utwór (na drugiej stronie umieszczono „Thank You Babe”).
Pod koniec lutego ukaże się nowa EP-ka Nicka Welsha, znanego także jako King Hammond. Na „Mr. DJ” oprócz tytułowego utworu znajdą się także instrumentalny „Bongo Ska Fever”, „The Loop (Mayfair’68 Mix)” i „Dub Movement #1”. EP-ka zostanie wydana na winylu w limitowanym nakładzie 200 sztuk.
Po wielu latach legenda polskiej sceny nagrała nowy album, a właściwie EP-kę, bo utworów jest tylko 9 (w tym 2 zaśpiewane przez wokalistę Booze & Glory). Na płycie znalazły się m.in. utwory dobrze znane z singla wydanego w zeszłym roku.
Pod koniec sierpnia bieżącego roku Skadyktator wraz z Upbeat Quartet ruszyli na podbój Hiszpanii. Z tej okazji przygotowali epkę mającą pomóc w promocji przedsięwzięcia. Zespół w składzie: Skadyktator – wokal, Paweł Biedrzycki – gitara, Andrzej Mikulski – klawisze, Janusz Rutkowski – bas, Bartek Szemis – instrumenty perkusyjne i bębny oraz Mikołaj Tabako – trąbka, umieścił na płytce pięć utworów.
Również Yellow Umbrella przygotowała okolicznościowe wydawnictwo pod choinkę. W sklepie zespołu ponownie dostępne jest EP Nikolaus Reggae Party. Znajdziemy na nim cztery świąteczne przeboje w nowych opracowaniach reggae/ska. Są to:
1. Last Christmas
2. Rudolph, The Red-Nosed Reindeer
3. Winter Wonderland
4. Maria
Ponad dwa i pół roku musiało minąć od pierwszego koncertu, by zespołowi The Bartenders udało się wydać pierwsze nagranie. Okazało się ono zawierającą trzy kawałki EP-ką wydaną w formie zgrabnego digipacka, która jedynie podsyca apetyt na prezentowane przez zespół granie i zdecydowanie nie zaspokaja związanego z nim pragnienia. Niezależnie od faktu, że sesja nagraniowa miała miejsce pod koniec 2007 roku, skład uległ od tamtej pory widocznym zmianom, a poziom muzyczny bandu poszybował w górę, wszystkie trzy numery prezentują się naprawdę imponująco. Warto zaznaczyć, że są to w pełni autorskie kompozycje co cieszy tym bardziej, że Bartenders przyzwyczaili nas do równie częstego, co umiejętnego korzystania z pojęcia 'cover'.
Koncert The Bartenders a zarazem premiera ich debiutanckiej EPki? Czemu nie, w końcu to doskonała okazja, by pogłębić swoją bezkrytyczność wobec prezentowanego przez nich grania. Data co prawda zupełnie nie taka jak by się chciało, w końcu czwartek (26.02) to nie najszczęśliwszy dzień tygodnia na takie balety, ale i nie co dzień się na polskiej scenie odbywają jakiekolwiek płytowe premiery.
Już 26 lutego Bartendersi zaserwują własnoręcznie przyrządzony, smakowity debiut fonograficzny. Ich muzyka jest miksturą o pieczołowicie dobranym składzie, wyrafinowany smakosz odnajdzie w niej inspirację jamajskim ska, jazzem oraz reggae. W przepisie nie mogło zabraknąć wysokokalorycznej sekcji rytmicznej, soczystego wokalu i siarczystej sekcji dętej. Na deser zaserwowano brzmienie oryginalnego Hammonda B3.