Materiał do teledysku nakręcono na przełomie 2008 i 2009 r. Teledysk ujrzał światło dzienne dopiero teraz z powodu… ogromnej obsuwy z montażem. Oddajmy głos zespołowi:
Podeszliśmy wtedy do tematu z rozmachem. Nakręciliśmy ponad 5 godzin materiału, z którego trzeba było potem poskładać nie całe 5 minut. Scenariusz i sceny wystarczyły by prawdopodobnie na film. Montaż trwał tak długo z uwagi na brak czasu. Wyselekcjonować z tych 5 godzin te parę chwil, to nie lada wyzwanie. Już dawno pogodziliśmy się z tym, że nic z tego nie będzie i właściwie to zapomnieliśmy o całej akcji. No i nagle ni z gruszki, ni z pietruszki chłopaki, którzy nakręcili dla nas wtedy tego klipa odzywają się, że oto jest! Na klipie z całą pewnością widać jedną cechę główną zespołu Arkapark – humor! Śmiertelnie poważne podejście do samych siebie z całą pewnością nie jest naszą najsilniejszą cechą. Dziękujemy wszystkim, którzy brali w tym udział. Trzeba dodać, że poza wynajęciem profesjonalnego sprzętu do kręcenia, nikt nie wziął za nic ani grosza. Cała ta inicjatywa i jej realizacja wypływała prosto z dobrych serc i chęci działania.
Mimo, iż jest to – jak napisał Wojtek Kalinowski, ostatni wokalista Arkapark, działający obecnie w Hajer Boss oraz jako Kalina in Dub – „z całą pewnością najmniej reggaeowy kawałek tego zespołu”, to i tak warto o nim wspomnieć, wszak to część historii polskiego reggae.
Zespół Arkapark powstał w 1997 r. w Bytomiu. Swój pierwszy koncert zagrał rok później w Młodzieżowym Domy Kultury. W 2000 r. Arkapark nagrywa swoje demo pt. „Beuthen”, a dwa lata później ukazuje się na kasecie debiutancki album pt. „Tutaj”, wydany przez bytomsko-nowotarskie wydawnictwo Nikt Nic Nie Wie (mające w swoim katalogu przede wszystkim zespołu punkowe, m.in. Dezerter, La Aferra, Apatia, Włochaty). W 2007 r. do sklepów trafił drugi i ostatni album grupy, „Odcisk papilarny podziemia”. Wydała go wrocławska firma Lou & Rocked Boys.
Utwory Arkapark znalazły się także na kilku kompilacjach, m.in. „Skokami ku wolności” vol. 1 i 2, „Reggaebeat #3” oraz „Punky Reggae Rockers 2”.
O muzyce, którą grali pisano m.in.:
Reggae z naleciałościami muzyki ska, nie ukrywają punk-rockowych korzeni, zachwytu nad polskimi legendami reggae jak Izrael czy Bakshish” i „formacja uprawiająca prostą i skoczną fuzję reggae i ska z przewagą rytmów korzennych i nieskomplikowaną warstwą tekstową.
Zespół ten, tak naprawdę, nigdy nie był szerzej znany. Był popularny w Bytomiu i okolicach. Czasem udało im się zagrać poza swoim rodzinnym miastem, np. w Częstochowie, Tychach czy na festiwalu „Nie Zabijaj” w Olesnie.
Raul to nasz człowiek na ciężkie czasy. Kiedy nikt inny nie mas czasu, żeby pisać, pojawia się on i ogarnia każdy dostępny temat. Jest straight edge vege krav maga sandałowym nindżą i i tak jest najlepszy.
Dyskusja