Wszyscy rzecz jasna niecierpliwie czekamy na debiutancki longplay Travelersów, jednak winylowe single przynajmniej na chwilę powinny zaspokoić nasze zapotrzebowanie na instrumentalne skinhead reggae z Meksyku. Trzeba przyznać, że chłopaki potrafią dozować nam przyjemności. Od kiedy rok temu nakładem francuskiego Cigale Records wydali debiutancką siódemkę, skupili się raczej na koncertowaniu. Jakkolwiek rzecz jasna pochwalam i doceniam występy na żywo, to z europejskiej perspektywy jest to dla mnie sytuacja umiarkowanie satysfakcjonująca. Jedyna nowość, jaką przypominam sobie na przestrzeni minionego roku to absolutnie genialny teledysk do „Don’t Give Up”, w którym redakcja RudeMakera miała przyjemność i zaszczyt mieć swój skromny udział.
O, przepraszam, pojawiła się również taśma demo o nieco bootlegowym charakterze, opublikowana na YouTubie. Sześć świetnych numerów sprzed prawie dekady pozwala wprawić się w odpowiedni nastrój przed odsłuchem tegorocznych premier.
Travelers All Stars – Yellow Laces / Another Life
Przejdźmy do sedna, pierwszy z nowych singli dostępny jest od zeszłego poniedziałku. Za jego publikację ponownie odpowiada Cigale Records. Miejmy nadzieję, że współpraca tego francuskiego labelu z Travelersami zrodzi w przyszłości jeszcze wiele owoców o podobnie doskonałym smaku, w tym wyczekiwaną przez wielu wizytę zespołu w Europie. Tym razem na stronie A będziemy mogli posłuchać „Yellow Laces”, czyli kwintesencji brzmienia, za które kochamy ekipę meksykańskich podróżników. Generalnie każdy, komu temat żółtych sznurówek nie jest obcy pewnie z przyjemnością wsłucha się w najlepsze klawisze Ameryki Południowej. Ok, ok, głowy nie dam, czy najlepsze, ale na pewno moje ulubione.
„Another Life” na stronie B w zasadzie w niczym nie ustępuje, wprowadzając sporo świeżości swoim lekko funkującym wstępem. Będą Państwo zadowoleni. Jeśli ktoś deklaruje się jako fan skinhead reggae, wręcz obowiązkowo powinien dołączyć to nagranie do swojej kolekcji. Nie powstaje obecnie zbyt wiele takiej muzyki w porównywalnej jakości. Dodam jeszcze, że swoją przesyłkę już dostałem i zapewniam, że z winyla oba numery smakują jeszcze lepiej niż na video poniżej. Sztuk wytłoczono 525, a jak wejść w posiadanie jednej z nich dowiecie się na stronie Cigale Records.
Travelers All Stars – Reggae Gordo For Days & Extra Days!!!
Przedsprzedaż drugiej siódemki wystartuje jutro. W tym przypadku wydawcą jest już meksykański label Chez Nobody Records. Co ciekawe tu również mamy do czynienia z marką pomimo pięciu już lat istnienia stawiającą raczej swoje pierwsze kroki na rynku wydawniczym. „Reggae Gordo” będzie trzecim singlem w ich katalogu. „Sweet Loneliness” ze strony A możecie już znać ze świetnej składanki „Birth of the Fourth Wave of Ska” sprzed dwóch lat. Z tego jednak, co się orientuję melodia ta skomponowana została znacznie wcześniej, gdzieś w okolicach 2012 roku. Jako, że znam ją prawie na pamięć, może oszczędzę Wam moich zachwytów i powiem tylko, że się nie zestarzała, a już na pewno jest równie doskonała, jak wtedy gdy usłyszałem ją po raz pierwszy. Mam za to podejrzenia, że na winylu wybrzmi jeszcze lepiej.
Po odwróceniu krążka usłyszycie „Space Invaders”, które przynajmniej dla mnie jest zupełną nowością. Niełatwo jest śledzić z Polski meksykańską scenę skinhead reggae. Staram się być czujny, ale nie wykluczam, że po prostu umknął mi wcześniej ten numer w morzu innych ekscytujących wrzutek. Jako że nie spotkałem się w życiu z wieloma lepszymi połączeniami niż science fiction i reggae, kupuję ten kawałek w ciemno. Klip ze strony wydawcy zdaje się potwierdzać słuszność moich wysokich oczekiwań. A gdybyście wciąż mieli jakiekolwiek wątpliwości dodam, że za miks tej siódemki odpowiedzialny był sam Roger Rivas.
TRAVELERS ALL STARS está preparando su primer material en estudio.REGGAE GORDO FOR DAYS AND EXTRA DAYS!!!#ChezNobodyRecords #TravelersAllStars #ReggaeGordo #Reggae #Skinhead #SkinheadReggae #Rocksteady
Opublikowany przez Chez Nobody Records Wtorek, 23 kwietnia 2019
Płytę zamówić będzie można od 1. lipca w sklepie Chez Nobody Records lub na bandcampie zespołu. 500 sztuk rozejdzie się pewnie raczej sprawnie, ale musicie naprawdę się spieszyć polując na bardziej kolekcjonerskie atrakcje. Dostępne będzie 100 sztuk z naszywką, na której zobaczycie będącego logo zespołu tytułowego reggae grubasa. Oprócz tego 69 krążków zostanie opakowanych w podwójną okładkę z okienkiem. Namawiałbym Was do tych wszystkich zakupów z nieco większym entuzjazmem, gdyby nie to, że zamierzam zamówić to wszystko pierwszy! Wygląda więc na to, że niewiele zmieniło się od zeszłorocznej premiery. Travelers All Stars pozostają moim ulubionym współczesnym zespołem, którego nigdy nie widziałem i w dalszym ciągu jaram się nim jak dziecko. Reggae Gordo!
Dyskusja