Artyści

Zmarł Harry J

Smutna wiadomość dotarła do nas z Jamajki. W środę, jak donosi Jamaica Observer, zmarł Harry Zephaniah Johnson, bardziej znany jako Harry J. Miał 68 lat.

Kontynuuj czytanie ▾

Johnson, znany także pod pseudonimami Sir Harry oraz Big J, podobno (nie jest to potwierdzona informacja) zmarł w szpitalu Savanna-La-Mar w rodzinnym Westmoreland.

Harry J, który wcześniej był agentem ubezpieczeniowym, w 1968 r. założył swoją wytwórnię. Nazwał ją… Harry J. Nie był to jednak jego pierwszy kontakt z muzyką. Wcześniej grał bowiem na basie w The Virtues. Pierwszym sukcesem producenckim Johnsona był – wydany w 1968 r. przez Trojan Records – utwór „No More Heartaches” The Beltones, który stał się hitem na Jamajce oraz w Wielkiej Brytanii. Rok później wydał, jako Harry J Allstars, swój największy hit – „Liquidator”, do dzisiaj coverowany przez wiele zespołów. Miał na koncie także inne znane utwory, chociażby „Young, Gifted And Black” duetu Bob and Marcia czy „Breakfast In Bed” Sheili Hylton.

W 1972 r. Harry J założył przy 10 Roosevelt Avenue w Kingston własne studio nagraniowe – Harry J’s Recording Studio. Szybko, głównie za sprawą nagrywania w nim przez Bob Marley & The Wailers pierwszych czterech albumów dla Islands Records, stało się ono jednym z najbardziej znanych studiów na Jamajce. Wśród artystów, którzy nagrywali w studiu Harry’ego znaleźli się Burning Spear, MAx Romeo, The Congos, Gregory Isaacs, I-Roy, The Gladiators i wielu innych.

Harry Johnson wyprodukował m.in. płyty Lloyda Willisa, The Melodians, The Heptones i Dennisa Browna.

KategorieArtyści Muzyka

Dyskusja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *