World music. Tak chyba najogólniej można opisać ofertę sklepu Honest Jon’s, choć nie wszyscy to określenie lubią. To, co ważne w naszej historii, to bogaty wybór reggae i muzyki brazylijskiej. Właśnie te gatunki zrobiły wrażenie na Claude Fontaine i stały się podstawą brzmienia płyty, którą nagrała po powrocie do Stanów Zjednoczonych.
Pierwsza strona krążka to pulsujące reggae jak z początku lat 70., druga – bossa novy i música popular brasileira. Ale najbardziej urzekający jest miękki i hipnotyzujący głos Claude. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki śpiewa. Kojarzy mi się z retro piosenką francuską i nadaje płycie bardzo seksowny klimat.
Claude Fontaine napisała swoje piosenki pod okiem (a właściwie) uchem Lestera Mendeza, producenta, który ma na koncie współpracę z wieloma gwiazdami, między innymi z Grace Jones, Shakirą czy Seanem Paulem. W nagraniu płyty też wzięli udział znani muzycy – jamajski gitarzysta Tony Chin, Ronnie McQueen ze Steel Pulse, Rock Deadrick (bębniarz Ziggiego Marleya) oraz świetny brazylijski perkusista Airto Moreira.
Większość z 10. piosenek opowiada o trudnych relacjach i uczuciach, do których inspiracją były osobiste doświadczenia Claude. Ale muzycznie całość jest tak przyjemna, że wystarczy nie wsłuchiwać się zbytnio w słowa piosenek, żeby przenieść się myślami w jakieś ciepłe miejsce, w którym wieczorny drink sączony na plaży smakuje jak nigdzie indziej.
Z oczywistych względów bardziej podoba mi się pulsująca, reggae’owa część nagrania. Świetna jest piosenka otwierająca krążek, „Cry For Another”. W utworze „Little Sister”, w którym pobrzmiewa mi klimat „Ghost Town” The Specials”. Bardzo lubię też „Love Street”, który według autorki tylko pozornie jest szczęśliwą historią miłosną.
Debiutancka płyta Claude Fontaine ukazała się w kwietniu 2019 roku nakładem Innovative Leisure Records. Możecie posłuchać jej posłuchać na Bandcampie i Spotify.
Fot: okładka płyty Claude Fontaine / John Zabawa.
Dyskusja