Jego stan początkowo się polepszał, jednak niespodziewanie w nocy 12 maja na stronie internetowej Voo Voo pojawiła się informacja:
Stopek nie żyje…
Z niewyobrażalnym smutkiem informujemy, że nasz Stopek – Piotr „Stopa” Żyżelewicz nie żyje…
Tak wspomina Żyżelewicza Darek Malejonek:
Piotrka znam od czasu zespołu „Kultura”. Odtąd graliśmy już razem, to był 1986 rok. To już ponad dwadzieścia lat. Moim zdaniem to był najlepszy perkusista w tym kraju. Najlepszy z najlepszych. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że jest ktoś inny, lepszy technicznie, ale on naprawdę miał to coś, co pozwalało mu zagrać niesamowicie. Miał dar od Pana Boga, który sprawiał, że to, co robił z bębnami, było po prostu wspaniałe.
Był też wspaniały jako człowiek. Zawsze był otwarty na innych, pomagał. To jest jedyny człowiek, którego znam, a który nie miał wrogów. Nie słyszałem, żeby ktoś powiedział o nim złe słowo. Piotrek to był dzielny wojownik, walczył do końca. Miał bardzo głęboką wiarę w Pana Boga.
Zawsze będzie w moim sercu. Aż do spotkania na drugim brzegu.
Ostatnie pożegnanie „Stopy” odbędzie się w poniedziałek (16 maja) o 11:00 w kościele na ul. Długiej w Warszawie, pogrzeb natomiast – w Babicach Starych.
Dyskusja