
Freedom Sounds Festival 2022
Keith & Tex, Rudy Mills, The Skatalites, The Skints i Horace Andy to część gwiazd tegorocznego festiwalu Freedom Sounds. Jedno z naszych ulubionych muzycznych wydarzeń wraca po dwuletniej przerwie.
Keith & Tex, Rudy Mills, The Skatalites, The Skints i Horace Andy to część gwiazd tegorocznego festiwalu Freedom Sounds. Jedno z naszych ulubionych muzycznych wydarzeń wraca po dwuletniej przerwie.
W związku z pandemią koronawirusa COVID-19 i restrykcjami dotyczącymi publicznych wydarzeń, organizatorzy koncertów i festiwali odwołują je lub przekładają. W tej drugiej sytuacji znalazł się Freedom Sounds Festival, zaplanowany na koniec kwietnia w Kolonii. Organizatorzy ustalili nową datę – 4/5 września. Pierwsze ogłoszone kapela to The Bluebeaters i Kalles Kaviar. O nowym składzie imprezy poinformujemy Was jak tylko zostanie potwierdzony.
Wśród festiwali, które w jednym miejscu łączą różne alternatywne gatunki muzyki, Mighty Sounds jest moim ulubionym. Co roku znajdziecie w ich programie kapele punkowe, hardcorowe, rock’n’rollowe i te, które w redakcji Rudemakera lubimy najbardziej. Sprawdźcie, dlaczego w nadchodzący weekend warto wybrać się do Czech.
15-ego kwietnia w Warszawie miał miejsce koncert zespołu The Bartenders, który aktualnie pracuje nad swoją płytą. Na koncercie wystąpił gościnnie Daniel Broman – wokalista duńskiego Babylove & The Van Dangos – którego usłyszymy także na, wcześniej wspomnianym, albumie. Skrzętnie skorzystaliśmy z tej okazji, aby sprezentować Wam, pierwszy w polskich „mediach”, wywiad z tym artystą. Znajdziecie w nim informacje o porannej kawie, japońskich toaletach, pewnym festiwalu, osobistościach sceny i wiele innych. Zapraszamy do lektury!
Jak donosi dzisiejszy Jamaica Observer, wybitny saksofonista Cedric 'Im' Brooks znajduje się w stanie śpiączki. Do Bronx Lebanon Hospital w Nowym Jorku trafił w poniedziałek po tym, jak został znaleziony nieprzytomny w swoim domu. Na razie nie wiadomo jaka jest bezpośrednia przyczyna choroby. Do ostatnich chwil Brooks nie miał żadnych problemów zdrowotnych i planował kolejną trasę koncertową z The Skatalites.
Pozwólcie, że na początek zacytuję klasyka.
Dla higieny raz w roku Skatalites należy oglądać.
Stosując się do tej, jakże trafnej, maksymy, pojechałem do Pragi, by uczestniczyć w kolejnym muzycznym misterium, odprawianym przez jedyny, niepowtarzalny, oryginalny The Skatalites (Lester „Ska” Sterling).
W sobotę w wieku 69 lat zmarł jeden z założycieli The Skatalites, wybitny trębacz Johnny 'Dizzy' Moore.
Nie udało mu się przezwyciężyć raka, z którym walczył juz od dłuższego czasu. Zmarł w domu przyjaciela tydzień po tym, jak wypisano go ze szpitala.
Trudno znaleźć postać, która wywarła większy wpływ, nie tyle na muzykę ska czy reggae, co na całą kulturę muzyczną Jamajki. Skafather, twórca reggae lub po prostu Frederick „Toots” Hibbert, ur. 10 grudnia 1945, w wiosce May Pen, w południowej części wyspy.
Uznawany obecnie za jedną z największych osobistości światowej sceny ska i reggae zaczynał bardzo skromnie. Jako syn lokalnego księdza swoją przygodę ze śpiewaniem rozpoczął wraz z siedmiorgiem rodzeństwa w kościelnym chórze. W wieku szesnastu lat, jak wielu innych, skuszony urokiem dużego miasta, opuścił rodzinną wioskę i skierował się do Kingston. Tam znalazł pracę w zakładzie fryzjerskim, gdzie od razu oczarował klientów swoim talentem wokalnym.