Tej rozmowy nikt nie planował. Ja na pewno nie, a chłopaki z The Aggrolites też raczej się jej nie spodziewali. Czasem jednak los lepiej wie, czego trzeba czytelnikom RudeMakera. Po koncercie tuzów dirty reggae w Cottbus w listopadzie 2019 roku zdecydował, że muszą poczytać o albumie „Reggae Now!”, marynowaniu płyt i najlepszym skinhead reggae na świecie.
W czasie pandemii artyści wcale się nie nudzą. Piszą piosenki, transmitują koncerty w okrojonym składzie w mediach społecznościowych lub, jak Mr. T-Bone, wspierają swoim graniem potrzebujących.
Na festiwalu Freedom Sounds nie brakuje gwiazd. Jednak regularnie się zdarza, że to artyści wypisani na plakacie nieco niżej powodują u mnie szybsze bicie serca. Tak było z zespołem Jesse Wagner & The Badasonics. Po świetnym koncercie mieliśmy okazję trochę porozmawiać – posłuchajcie / przeczytajcie.
Jeszcze w maju podzieliłem się z Wami moimi optymistycznymi przewidywaniami na temat nowego albumu Aggrolitesów. Dwa zaprezentowane przed premierą numery pozwalały zacierać ręce i szykować odtwarzacz na wzmożoną pracę. Fizyczna płyta trafiła w moje ręce dopiero dzisiaj, jednak prawda jest taka, że przed odpaleniem winyla znałem ją już na pamięć.
Powiedzieć, że Freedom Sounds wspaniałym festiwalem jest, to jak nie powiedzieć nic. Zanim dokładnie zrelacjonujemy, co działo się w pamiętny ostatni weekend kwietnia w Kolonii, Magdalena przygotowała dla was swoje koncertowe Top 5.
Już tylko kilka dni zostało do 7. edycji festiwalu Freedom Sounds. Wielokrotnie pisaliśmy, że to chyba nasza ulubiona cykliczna impreza w rytmach ska, rocksteady i reggae. Wiosenny klubowy festiwal w Kolonii zdecydowanie zasłużył sobie na to miano. Mieliśmy okazję być tam już trzy razy i zawsze było po prostu doskonale. Poprzeczka zawieszona jest naprawdę wysoko, ale tegoroczny skład pozwala oczekiwać kolejnych rekordów.
W Stanach Zjednoczonych podejście do muzyki jamajskiej zmienia się w zależności od tego, na którym wybrzeżu mieszkasz (a może i od tego, ile słońca chłoniesz w ciągu roku). W Kalifornii muzyczne nerdy rozkładają na czynniki pierwsze brzmienia z Treasure Isle i Studio One, żeby jak najlepiej je odtworzyć. W Nowym Jorku muzycy piszą świetne piosenki kierując się intuicją i metodą prób i błędów. Z połączenia tych dwóch światów powstała grupa Reggae Workers Of The World, w której obok Jessego Wagnera z The Aggrolites i Vica Ruggiero z The Slackers swoje europejskie trzy grosze wtrąca Nico Léonard z The Moon Invaders. Ich druga płyta, „R.W.W. II”, ukazała się w maju nakładem wytwórni Nico, Badasonic Records. Z tej okazji ruszyli w europejską trasę koncertową.
16 września nakładem niemieckiego wydawnictwa Rocking Records i brytyjskiego Jambila Music, ukaże się (na CD i LP) tribute album dla Desmonda Dekkera – legendarnego mistrza, który dzisiaj obchodziłby 70 urodziny.
Ekipa tworząca festiwal Mighty Sounds sprawiła wielką przyjemność wszystkim fanom dobrej muzyki zapraszając na jesienną, klubową edycję tej imprezy. Nie pozostało nic innego jak z zaproszenia skorzystać. Mimo, że dzień wcześniej Aggrolites we Wrocławiu, a jeszcze jakaś praca w między czasie, nieco spóźniony pojawiłem się w Lucernie. Co ciekawe, towarzystwo jadące samochodem przybyło jeszcze później. Można by w związku z tym ukuć hasło reklamowe – „Jadąc koleją możesz zapomnieć o poimprezowym zmęczeniu” :-).
Nie co dzień w naszym kraju goszczą gwiazdy światowego formatu, a już na pewno nie w wydaniu dwu koncertowym. Kiedy więc okazało się, że tej jesieni Aggrolites planują zagrać w Warszawie i Wrocławiu, pozostała już tylko niezbyt problematyczna kwestia zapewnienia sobie odpowiedniej ilości wolnego czasu w dniach 23-24 września.