Niestety, również wrześniowa edycja Freedom Sounds nie odbędzie się zgodnie z planem. Czas obowiązywania ograniczeń w organizacji dużych imprez za Odrą został przedłużony. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na rok 2021.
W czasie pandemii artyści wcale się nie nudzą. Piszą piosenki, transmitują koncerty w okrojonym składzie w mediach społecznościowych lub, jak Mr. T-Bone, wspierają swoim graniem potrzebujących.
Pandemia koronawirusa wpłynęła na branżę muzyczną na wiele sposobów. Odwołane koncerty, przełożone festiwale, mniejsza sprzedaż płyt i merchu. Izolacja wymusiła na artystach kreatywne rozwiązania – teraz grają dla swoich fanów online i piszą piosenki o pandemii. Jedną z nich nagrał Dr. Ring Ding.
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, jak koncert wygląda z perspektywy muzyków, obejrzyjcie nagranie z jubileuszowego występu Polemic i Dr. Ring Dinga na festiwalu Pohoda.
Wiadomo, jeden z najfajniejszych letnich ska-festiwali w Europie. Do tego względnie niedaleko, więc zawsze zbiera się świetna ekipa. Piknikowa atmosfera do jakiejś piętnastej, a później mnóstwo koncertów do później nocy. Dwa, a dla chętnych nawet trzy dni fantastycznej zabawy w rytmach ska, rocksteady i reggae. Czego chcieć więcej? Byłem tam naprawdę dużo razy, widziałem na zamku Wasserburg tyle jamajskich legend, że chyba nie ma dla mnie drugiego takiego miejsca. Co w tym roku mają do zaproponowania organizatorzy This Is Ska? Oto moje rekomendacje.
W festiwalu Riverside Stomp miałem okazję uczestniczyć jeden raz i miało to miejsce 12 lat temu. Tam pierwszy raz widziałem Derricka Morgana i choćby z tego względu bardzo miło wspominam to wydarzenie. Blisko do Mainz z Warszawy jednak nie jest, więc przez te wszystkie lata jakoś nie udała mi się powtórka. Z przyjemnością jednak każdego roku obserwuję składy prezentowane przez organizatorów. Tym razem również jest interesująco.
O minionym weekendzie w Gdańsku właściwie wiedziałem, że będzie świetny, jeszcze zanim się zaczął. Już pierwsza edycja Gdańsk Ska Jamboree była fantastyczna, a na drugą organizatorzy zaplanowali tyle koncertów super kapel z zagranicy, że ciężko wręcz było mi sobie wyobrazić, żeby coś tu się nie zgadzało.
Mało było w naszym kraju imprez, które można by określić dumnym mianem ska-festiwalu. Na przestrzeni lat pojawiło się kilka fajnych inicjatyw tego typu, ale zwykle nie udawało im się doczekać drugiej, a już na pewno trzeciej edycji. Niezwykle optymistycznie wygląda na tym tle Gdańsk Ska Jamboree, którego druga odsłona będzie miała miejsce w najbliższy weekend.
W dniach 11-14 sierpnia w Ostródzie odbędzie już 11 edycja Ostróda Reggae Festival – największego festiwalu reggae w Polsce. W czasie czterech dni wystąpią gwiazdy z Polski oraz – przede wszystkim – z zagranicy. Cały line-up można przeczytać poniżej.
Pod koniec stycznia niemiecka wytwórnia Germaica (a konkretnie jej oddział Germaica Digital) wydała one-riddim album wyprodukowany przez Upliftment Int’l i polski Dreadsquad. Na Question? riddimie (stworzonym przez Marka Bogdańskiego) zaśpiewali m.in. Cheeba (z EastWest Rockers), Jah Mason i Dr. Ring-Ding. Ten ostatni utworem „Polish Vodka” złożył hołd najlepszej na świecie wódce.
15-ego kwietnia w Warszawie miał miejsce koncert zespołu The Bartenders, który aktualnie pracuje nad swoją płytą. Na koncercie wystąpił gościnnie Daniel Broman – wokalista duńskiego Babylove & The Van Dangos – którego usłyszymy także na, wcześniej wspomnianym, albumie. Skrzętnie skorzystaliśmy z tej okazji, aby sprezentować Wam, pierwszy w polskich „mediach”, wywiad z tym artystą. Znajdziecie w nim informacje o porannej kawie, japońskich toaletach, pewnym festiwalu, osobistościach sceny i wiele innych. Zapraszamy do lektury!
Zima 2010 roku zapowiada się gorąco. Po raz kolejny przyjedzie do nas Dr. Ring Ding. Będzie to jego wcielenie soundsystemowe. Artysta wystąpi w towarzystwie BST Selecta z Lublina. W Krakowie będzie 15 stycznia gościem kolejnej edycji Ultimate Reggae Bash, a dzień później panowie zagrają w sosnowieckim klubie Soho. Co tu więcej mówić:
Trzeci weekend maja w Warszawie zapowiada się jako prawdziwa sensacja, jakiej dawno u nas nie było. Trzy dni, sześć muzycznych ekip, cztery miejsca i jedna misja… SKA! Warszawscy muzycy w zarówno znanych jak i zupełnie świeżych składach i gość z zagranicy, czyli nikt inny jak sami Kingston Kitchen z Dr. Ring Dingiem na czele. Piątek, sobota i niedziela pod hasłem „NON STOP SKA WEEKEND”, po brzegi wypełnione brzmieniami prosto z Jamajki.
Bardzo ciekawa premiera płytowa szykuje się na wiosnę 2009. Wielkimi krokami, prosto z Francji nadchodzi „Tribute to Madness”, który jak dotąd nie doczekał się żadnego oficjalnego tytułu. Nie jest to co prawda pierwsza inicjatywa tego typu, jednak z całą pewnością jest kilka szczegółów, które czynią ją wyjątkową.
Summer Ska Punk Explosion po raz czwarty zagrał w maleńkiej, pięknie położonej wiosce, zagubionej gdzieś w południowych Czechach. Z roku na rok impreza coraz bardziej się rozrasta i obecnie jest jednym z największych, jeśli nie największym, tego typu festiwalem w Europie.
Tak się fortunnie złożyło, że w tym roku udało mi się po raz pierwszy zawitać na czeskim festiwalu „Mighty Sounds” (to już jego czwarta edycja). Prawdę mówiąc nie miałem do tej pory okazji uczestniczyć w żadnej festiwalowej imprezie organizowanej przez naszych południowych sąsiadów, nie do końca wiedziałem więc czego się spodziewać.